Polska i Czechy wyłaniają się jako liderzy w dostawach OOH (Out-of-Home) w Europie Wschodniej, ustanawiając nowe standardy w branży logistycznej. Z raportu Last Mile Experts pt. „Out of Home Delivery in Europe” wynika, że te dwa kraje są w absolutnej czołówce, jeśli chodzi o zagęszczenie punktów odbioru przesyłek, z Polską na czele (43 punkty na 10 000 mieszkańców) i Czechami tuż za nią (40,8 punktów). Skąd bierze się taka miłość do punktów odbioru w tych krajach?

Spis treści

W Polce znajduje się aktualnie prawie 80 000 unikalnych punktów typu OOH, podczas gdy w Czechach jest ich ok. 25 000. Chociaż to liczby różnego rzędu, porównując je w kontekście populacji obu krajów, łatwo można dojść do wniosku, że obie nacje pałają wręcz miłością do punktów typu OOH. W Polsce na każde 10 000 mieszkańców przypadają 43 punkty, podczas gdy w Czechach to prawie 41 punktów.

Kluczowi gracze w Polsce i Czechach 

W Polsce graczem, który najbardziej intensywnie korzysta z punktów typu OOH jest Allegro. Sieć nawiązała partnerstwa ze wszystkimi czołowymi przewoźnikami, wieloma sklepami typu convenience (liderem jest tutaj Żabka, która może się pochwalić największą liczbą unikalnych punktów w całej Polsce – tylko Poczta Polska ma więcej) oraz spożywczymi, jak również innymi punktami, np. stacjami paliw. W efekcie może się poszczycić dostępem do ok. 50 500 punktów (z zastrzeżeniem, że mogą one nie być unikalne – jedna lokalizacja może obsługiwać kilku kurierów). Prawdziwym liderem w zakresie OOH jest jednak InPost, który ma do dyspozycji prawie 22 000 Paczkomatów i dostęp do 3 700 punktów odbiorów/nadań. O pozycję lidera walczą również DPD, który sprawnie zwiększa swoją sieć punktów typu OOH, Orlen czy chińskie Cainiao, które nawiązało współpracę z DHL. 

W Czechach z kolei funkcjonuje nieco ponad 24 000 punktów OOH. Liderem jest Zásilkovna, która liczbą lokalizacji przebija nawet narodowego operatora pocztowego. Česká pošta jednak nie próżnuje – rozwija sieć o nazwie Balikovna we współpracy z AlzaBox (Alza to jeden z największych supermarketów w Czechach), Penguin i OX Point. Kawałek rynkowego tortu próbują dla siebie ukroić również DHL, WEDO (Grupa Allegro), DPD i GLS. W sumie – wszyscy kluczowi gracze inwestują w automaty maszynowe. Już teraz Czechy posiadają najgęstszą sieć automatów w Europie, z prawie 19 maszynami na każde 10 000 mieszkańców. Nad Wisłą znajduje się zaledwie 9,6 urządzeń w przeliczeniu na 10 000 osób. Obie nacje odnotowały imponujący wzrost sieci OOH o ponad 30% rok do roku, co potwierdza dynamikę rozwoju tego sektora. 

Co napędza sektor OOH w Polsce i Czechach? 

Partnerstwa, innowacje, wysoka konkurencyjność, redukcja kosztów i emisji na ostatniej mili, a przede wszystkim wygoda – to w pigułce czynniki, które decydują o tym, że sektor OOH w obu krajach jest tak dynamiczny. 

  1. Partnerstwa. W Polsce Allegro zbudowało swoją potęgę w OOH na nawiązywaniu partnerstw ze wszystkimi liczącymi się przewoźnikami, sieciami sklepów spożywczych i wieloma innymi podmiotami. W Czechach również Zásilkovna poszła tą drogą, współpracując z wieloma przewoźnikami i detalistami. 
  1. Innowacje. Innowacyjność wymaga dobrych pomysłów, ale również otwartości użytkowników na korzystanie z nich. Rozwój automatów paczkowych w Polsce czy Czechach nie byłby możliwy bez zainteresowania klientów. 
  1. Wysoka konkurencyjność. Wysoki popyt na odbiór przesyłek z różnego rodzaju urządzeń i punktów sprawia, że każda firma kurierska czuje, że nie może przegapić tej okazji i stara się ukroić kawałek tego rynkowego tortu. 
  1. Redukcja kosztów na ostatniej mili i śladu ekologicznego. Przesyłki nadawane i odbierane w automatach lub punktach redukują koszty związane z operacjami na ostatniej mili, ale również ograniczają ślad ekologiczny, m.in. poprzez zmniejszenie liczby adresów, gdzie kurierzy muszą podjeżdżać. 

Na sam koniec warto wspomnieć o tym, że odbiór przesyłki z punktu często może być sprawniejszy niż za pośrednictwem kuriera, z uwagi na możliwość dostosowania adresu odbioru (np. punkt przy pracy lub przy domu w zależności od tego, czy danego dnia pracujemy zdalnie, czy stacjonarnie), godziny (nie trzeba nic wcześniej ustalać z kurierem ani czekać na niego w domu), a nawet dnia (można swobodnie przedłużyć odbiór przesyłki z automatu w przypadku zmiany planów, tak aby czekała ona dłużej na odbiorcę). 

Czynniki, które decydują o rozwoju sektora OOH w Polsce i Czechach, coraz częściej przekładają się na wybory konsumenckie również za granicą – nie tylko w regionie, ale również na terenie całej Europy. Warto obserwować sytuację na obu rynkach, gdyż doświadczenia tych państw mogą służyć jako cenny wzór dla podmiotów działających w innych krajach, które chciałyby zacząć optymalizować swoje procesy logistyczne i jednocześnie spełnić życzenia konsumentów związane z wygodą procesu dostawy.